www.forumgeodezyjne.fora.pl

serkriz

Witam,
od razu pisze , że nie wiem czy ten temat umieściłem dobrze.

Chciałbym się dowiedzieć czy jak jest norma pomiaru mieszkania PN-70/B-02385 (czyli pomiar bez tynków) i geodeta zmierzył mieszkanie z tynkami i do wyników dodał 2 cm bo tyle "skorygował" pomiar to jest to zgodne z normą i/lub "sztuką" pomiarową.

Pozdrawiam.

zwierz84

rozumiem że geodeta robił inwentaryzację jakiegoś domu coby podział był możliwy, tak?

serkriz

Nie. Jest to nowe mieszkanie, które zgodnie z umową powinno być pomierzone wyżej wymienioną normą.
Geodeta jednak pomierzył z tynkami i dodał do pomiaru po 2cm , że niby tynki tyle mają.
Czy jest to w normie ile geodeta może założyć grubość tynków? Czy takie mierzenie ma sens skoro se i tak coś do pomiaru dodaje?

zwierz84

A co on na tą normę powiedział?

serkriz

Kto ?

Geodeta nic bo nie znam człowieka. Zrobił pomiar i dał deweloperowi. Mam tylko plan, który dostałem od dewelopera.

zwierz84

A skąd wiadomo, ze geodeta skorygował o 2cm? czy na szkicu który uzyskał pan od dewelopera są miary? Czy jest tam naniesiona ta korekta? Czy może geodeta mierzył w Pana obecności?

serkriz

Dostałem plan mieszkania i wymiary są takie same jak ja zmierzyłem z tynkami stąd wiem , że mierzył geodeta z tynkami.
A powierzchnia jest przeliczona i zawyżona tzn. 2x2 = 4,3m2
Więc dociekałem czemu 2x2 nie równa się 4. Dowiedziałem się od dewelopera , że geodeta zmierzył z tynkami i dodał po 2 cm na wymiar (grubość tynków) tylko nie wiem jak zmierzył grubość. Pewnie założył, że tyle mają.
I moje pytanie brzmiało: czy można tak mierzyć i czy to jest zgodne z normą?

Druga rzecz to przeliczenie powierzchni po dodaniu tych 2 cm na ścianę czyli 4cm do wymiaru bo mamy 2 ściany. Czyli 2,04x2,04 = 4,16m2 a u geodety wyszło 4,3m2 Smile

Może założył , że w tym miejscu jednak tynki były grubsze niż 2cm .

Oczywiście poprosiłem o plan mieszkania zmierzony bez tynków ale takiego nie otrzymałem czyli geodeta nie mierzył tego zgodnie z normą chyba , że norma zakłada że wymiary można korygować o grubość tynków.

zwierz84

Polska Norma PN-70/B-02365 „Powierzchnia budynków. Podział, określanie i zasady obmiaru” obowiązywała powszechnie do 1999 roku.

Norma ta została wycofana przez Polski Komitet Normalizacyjny ze zbioru norm po ustanowieniu normy PN- ISO 9836:1997 „Właściwości użytkowe w budownictwie. Określanie i obliczanie wskaźników powierzchniowych i kubaturowych.”

Z resortowych ustaleń wynika jednak, że Polska Norma PN-ISO 9836 jest normą do dobrowolnego stosowania w zakresie dotyczącym obliczeń powierzchni użytkowej lokalu. Przy wyborze sposobu korzystania z norm PN-ISO 9836 i PN-70/B-02365 Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Budownictwa w piśmie wewnętrznym skierowanym do jednego z przedsiębiorstw z dnia 4 sierpnia 2000 roku zaleca przyjęcie następujących zasad:

ustalenia normy PN-ISO 9836 mogą być stosowane w projektach budowlanych budynków nowo wznoszonych, odbudowywanych, a także nadbudowywanych i rozbudowywanych, jeżeli zakres nadbudowy i rozbudowy obejmuje wyodrębnioną funkcjonalnie część budynku,
w projektach nadbudowy i rozbudowy części budynku nie wyodrębnionych funkcjonalnie oraz w projektach przebudowy, modernizacji lub zmiany przeznaczenia części budynku istniejącego należy stosować takie same zasady obliczania (np. wg PN-70/B-02365) jakie były przyjęte w projekcie budowlanym, na podstawie którego został wzniesiony budynek.

Podstawowe różnice pomiędzy normami to:

obmiar według PN-70/B-02365 wykonuje się na poziomie 1 m nad podłogą i w stanie surowym (tzn. bez tynków i okładzin), natomiast wg PN-ISO 9836 na poziomie podłogi i w stanie całkowicie wykończonym,
wg PN-70/B-02365 wnęki w ścianach o powierzchni powyżej 0,1 mkw dolicza się do powierzchni pomieszczenia, natomiast wg PN-ISO 9836 - nie dolicza się,
powierzchnię ze skośnym sufitem: według PN-70/B-02365 oblicza się zależnie od wysokości - o wysokości pow. 2,20 m i większej liczy się w 100%, o wysokości od 1,40 m do 2,20 m liczy się w 50%, poniżej 1,4 m nie wlicza się; natomiast według PN-ISO 9836 liczy się w całości zgodnie z powierzchnią podłogi, ale dzieli się na dwie części: część o wysokości 1,9 m i więcej oraz na część o wysokości poniżej 1,9 m, którą można zaliczyć wyłącznie do powierzchni pomocniczej,
powierzchnie zewnętrzne nie zamknięte ze wszystkich stron, dostępne z danego pomieszczenia (balkony, loggie, tarasy itp.) według PN-70/B-02365 nie wlicza się do powierzchni pomieszczenia (ani mieszkania ani lokalu użytkowego), natomiast według PN-ISO 9836 dolicza się do powierzchni pomieszczenia (mieszkania, lokalu użytkowego), wykazując oddzielnie: powierzchnie nie nakryte (balkony, tarasy) i powierzchnie nakryte (loggie).

Może doliczył wnękę na drzwi...?

serkriz

Wnęki na drzwi mają 90cm na 7cm czyli 0,063m2 czyli poniżej 0,1m2 i nie wlicza się zgodnie z tą normą.

Czy w normie jest , że można założyć grubość tynków?

Wróććć : czy norma nie mówi , że pomiar ma być bez tynków?

zwierz84

albo jest Pan pedantem nie z tej ziemi albo chce się pan koniecznie do czegoś przyczepić...albo jest Pan z poznania i z racji tych kilku cm powierzchni będzie Pan zmuszony płacić kilka groszy więcej podatku Smile

Tak czy siak niech Pan pozwie dewelopera...budowlańców...i geodetę za te stracone centymetry Smile

Jak w "Sami swoi"...raban o 3 palce :/

pozdrawiam

serkriz

Sorry ale myślałem, że rozmawiam z kimś kto ma coś do powiedzenia w tym temacie.
Ciągłe pytania "a skąd wiadomo to , a skąd tamto" nic do dyskusji nie wnoszą.

Żeby pana uświadomić to 2cm na każdy dodatkowy tynk to na mieszkaniu 55m2 koszt ok 20tysięcy ! Więc raz zapłaciłem za tynk ok. 20 tysi a teraz jeszcze muszę dopłacić do czegoś co wygląda jak błąd w mnożeniu kolejne 1800zł bo to tylko różnica 0,2m2 w pomieszczeniu 4m2. Łatwo policzyć ile taki bła może kosztować na 55m2.
W sumie o grosze się nie będziemy kłócić. Grosze Smile

zwierz84

hmm...przy kwocie ponad 200 tysięcy za mieszkanie 2 tysiące to tak jakby grosze.
Widać trafił Pan na dewelopera który woli się najadać często małą łyżką...a i geodecie też coś z tego skapnie.
I tak jak by się zastanowił nad rozwiązaniem to za wiele nie przychodzi do głowy...
-nadzór budowlany
-US
-prokurator
...bo jeśli nie jest Pan jedyną ofiarą to zaraz się okaże, że każdy w tym bloku ma podobny problem. A jak się zsumują te wszystkie metry to wyjdzie na to, że deweloper sprzedał w sumie więcej metrów niż mają w planach wszystkie lokale użytkowe...a to pod oszustwo/wyłudzenie podpada :/ Pozew zbiorowy..?
Ciekawe co odpiszą bardziej doświadczeni koledzy na geoforum?

tommy

Wydaje mi się, że metoda podania powierzchni jest podawana w budynku surowym czyli bez tynków, płytek czy co tam można jeszcze położyć na ścianę. Deweloper określił w umowie sposób pomiaru.

serkriz

Deweloper w umowie podał normę. Norma określa jaki powinien być pomiar.
Mówi , że mierzy się bez tynków ale pomiar można skorygować o grubość wyprawy wewnętrznej czyli o 2cm.